Nigdy nie podejrzewałam siebie samej o taką spontaniczność i szaleństwo. To co zdarzyło się na przeciągu kilku ostatnich dni na prawdę nie mieści mi się w głowie i wciąż nie wierzę, że miało miejsce na prawdę. Ale po kolei.
THIS!
O co tu właściwie chodzi? W skrócie - o koncertowy wyjazd do Warszawy.
Jakieś 2 tygodnie temu Universal Music Polska ogłosiło konkurs, w którym do wygrania były podwójne zaproszenia na ekskluzywny, kameralny koncert Ellie Goulding w klubie, a właściwie teatrze PALLADIUM w Warszawie. Co trzeba było zrobić, aby mieć szansę na wygraną? Napisać maila, w którym mieliśmy zawrzeć informację o swojej ulubionej piosence Kasi Popowskiej (support) i dlaczego ta piosenka jest dla nas wyjątkowa. Kasię Popowską znałam na prawdę bardzo słabo, bo zaledwie z radia z jej najnowszego hitu "Przyjdzie taki dzień" i kilku coverów z YouTube'a. Napisałam jednak to, co podpowiadało mi serce. Nie byłam jakąś wyjątkową fanką Ellie Goulding. Szanuję ją, jak każdego artystę, znałam kilka jej piosenek z radia czy telewizji, miałam dość osobiste wspomnienia dotyczące piosenki "Bittersweet" więc pomyślałam, że spróbuję. Nie liczyłam na wygraną, ani też nie myślałam poważnie o wyjeździe na ten koncert!
W poniedziałek około południa odświeżyłam maila na telefonie. Zobaczyłam nowego maila zatytułowanego konkurs. Nie miałam pojęcia co to może być. Otworzyłam go i przeczytałam, że moja wypowiedź bardzo spodobała się wszystkim pracownikom Universal Music Polska i dostałam podwójną wejściówkę na koncert Ellie Goulidng, który miał się odbyć... Następnego dnia. Szaleństwo. Mimo, iż jestem już pełnoletnia, moja mama uwielbia jeździć ze mną na wszelakie koncerty, dlatego też poszłam prosto do niej. Okazało się niestety, że ma już plany. Chciała w wyjazd ze mną wkręcić tatę, ale zdecydowanie nie był zainteresowany taką formą odpoczynku wakacyjnego :P Ostatecznie jednak rodzice - co było dla mnie wielkim szokiem - zgodzili się, żebym pojechała sama !
Szybko więc dogadałam się z moją przyjaciółką, która mieszka zaledwie godzinę jazdy od Warszawy, czy nie chce wybrać się ze mną. Szczęśliwie data była możliwe najlepsza dla nas - Marlena miała 2 dni wolnego w pracy! Szybko zarezerwowałam więc miejsca w Polskim Busie i.. przygoda oficjalnie się zaczęła. Do przejechania miałam ponad 400km w jedną stronę. Także wyjeżdżając z domu z samego rana, w Warszawie byłam kilka minut przed 13.
Najpierw szybki przejazd tramwajem do centrum, spacer do Złotych Tarasów, obiad, małe zakupy i w końcu przyjazd Marleny. Najpierw poszłyśmy sprawdzić gdzie dokładnie znajduje się Klub Palladium, w którym miał odbyć się koncert. Znalazłyśmy go na szczęście dość szybko. Okazało się, że stoi tam już dość spora kolejka, mimo iż do wejścia były jeszcze 3 godziny. Jako, iż nie byłyśmy wielkimi fankami Ellie Goulding, poszłyśmy jeszcze się przejść, wstąpiłyśmy po kawę do Starbucksa, jedzenie i w końcu wróciłyśmy, na około godzinę przed momentem wejścia do kolejki. Wiele osób miało swoje bilety wydrukowane (tak, na ten koncert biletów NIE można było kupić. Były one dostępne tylko jako wygrane w wielu konkursach), my jednak z racji, że konkurs skończył się dzień wcześniej miałyśmy być wpisane po prostu na listę gości. Nie było z tym żadnego problemu, i kilka minut po 19 stałyśmy już na płycie.
Niespełna godzinę później rozpoczął się support - Kasia Popowska. Zaśpiewała może 4-5 piosenek, wszystkie były raczej powolne i bardziej do machania zapalniczkami niż skakania. Nie wiem więc w jaki sposób ten support miał nas rozgrzać przed koncertem Ellie, aczkolwiek trzeba przyznać, że Kasia ma naprawdę kawał głosu i gdyby nie nastrój w jakim wszyscy się znajdowaliśmy czekając na gwiazdę wieczoru, można by było na prawdę dobrze spędzić czas słuchając jej muzyki.
Po supporcie z kolei trzeba było poczekać znowu ponad godzinę na wejście Ellie Goulding na scenę. Nie wiem więc po co support grał tak wcześnie. Ale pomijając te wszystkie mankamenty, kiedy koncert się zaczął... Zapomniałyśmy o wszystkim. Ellie zaczęła od mojej kochanej piosenki Figure 8, a potem zagrała też takie wspaniałe kawałki, jak Animal, Ritual, Starry Eyed, Guns & Horses, a na koniec już same hity, jak Lights, Burn, Anything Could Happen, I Need Your Love...
Nie miałam zbyt wysokich oczekiwań co do tego koncertu, ale wybawiłam się jak nigdy! Zaraz po koncertach Thirty Seconds To Mars, na których miałam okazję być, było to najlepsze wydarzenie muzyczne. Skakałam właściwie od początku do końca koncertu. Na sali było niemiłosiernie gorąco + nie można było wnosić napojów, także warunki najlepsze niestety nie były. Itak jednak publika jak i sama gwiazda dały z siebie wszystko. Było NIEZIEMSKO i kiedy tylko Ellie Goulding zdecyduje się wrócić do Polski, z pewnością wybiorę się na jej koncert ponownie. Ellie nie tylko świetnie się rusza, zachowuje na scenie, ale też śpiewa na najwyższym poziomie, co w dzisiejszych czasach jest niezwykle rzadkie niestety.
Polecam Wam przesłuchać nagrania z koncertu, które można z łatwością znaleźć na YouTube. Ukazują one zdecydowanie kunszt artystki i całego zespołu. Koncert zdecydowanie był ekskluzywny, tak jak głosiły plakaty - w klubie było pewnie około 200 osób, gdzie normalnie na koncerty Ellie przychodzi ich kilka/kilkanaście tysięcy! Jestem ogromną szczęściarą, że mogłam tam być i zdaję sobie z tego sprawę. Pomijam fakt, który okropnie mnie rozśmieszył - za nami, na balkonie było miejsce dla VIPów. Zagadka życia głosiła - kto tam będzie?! Szybko się okazało - nasze polskie gwiazdki. Ewelina Lisowska, Natasza Urbańska, Paulina Sykut-Jeżyna, Dawid Kwiatkowski... I pewnie jeszcze więcej osób, jednak nie byłam tym jakoś wybitnie zainteresowana.
Po koncercie noc spędziłyśmy na dworcu centralnym, w McDonaldzie. Uwierzcie, nie było tak strasznie jak to brzmi :P Chociaż oczywiście byłyśmy okropnie zmęczone i śpiące. Rano odprowadziłam Marlenę na pociąg, a później sama wróciłam tramwajem na obrzeża Warszawy i wsiadłam do Polskiego Busa i wróciłam do domu... Mogę wrócić do Warszawy jeszcze raz? :(
Zapraszam na moje portale społecznościowe:
Facebook: www.facebook.com/itisroseee
Twitter: www.twitter.com/itisrosee
Ask: www.ask.fm/itisrosee
fajny post
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
http://believe-in-dreaams.blogspot.com/
Oj Gratuluję :) Moja młodsza siostra jest ogromną, oj ogromną, napaloną i wielką fanką Ellie, a mnie aż czasem szlak jasny trafia, w sumie to nic do jej twórczości nie mam, ale gdy ktoś terroryzuje cię to muzyką 24h na dobę, zaczynasz nią rzygać i mieć dość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) adaszwarc.blogspot.com
Haha, ja tak maltretuję rodzinę z Marsami <3 Ale nie mają ich dość, a raczej popadają w podobną do mojej miłość do nich :)
UsuńGratuluję wygranej w konkursie :) Uwielbiam Ellie, więc dla mnie taki koncert też byłby rewelacyjną niespodzianką.
OdpowiedzUsuńessence-of-thoughts
Gratulacje! Ojej nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńHm... całkiem tutaj ciekawie, masz fajne pomysły na tematy postów, czekam na kolejne :) Z miłą chęcią dodam cie do obserwowanych ^^
http://mojautopianakrawedzi.blogspot.com/
Zazdroszczę, ja osobiście marzyłam bay pojechać na jej koncert ♥
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Odpisz u mnie. Będę wdzięczna jak klikniesz w bannery ;D
http://iampatrysja.blogspot.com/
Nie ćwiczę nic :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :D
http://1011xx.blogspot.com
JEJ to faktycznie trochę szalone, ale własnie chyba o to chodzi? Masz, co wspominać! Mega zazdroszczę koncertu, bo Ellie naprawdę uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz u mnie na blogu! :)
Pozdrawiam! :)
http://personalna-galaktyka-absurdu.blogspot.com/
ajnie od czasu do czasu zrobić coś szalonego ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę koncertu Eliie ♥
www.solodayworld.blogspot.com
No to miałaś mega szczęście. Też bym pewnie się dziwiła, że coś takiego miało miejsce ;)
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/
Szczęściara! Zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńmake-it-to-the-top.blogspot.com
Zazdroszczę Ci!
OdpowiedzUsuńObs za obs? Jeśli tak to zacznij i napisz mi pod którymś z moich postów, a ja się odwdzięczę.
Zapraszam do mnie. Dopiero zaczynam i zależy mi na szczerych komentarzach i oserwacjach.
http://free-style-for-you-and-me.blogspot.com
super post ^^ . zazdroszcze ze byłaś na 30 seconds to mars
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : http://paulinadme.blogspot.com/
Jeśli klikniesz w jeden link z sheinside dodam twojego bloga do pasku bocznego u mnie :)
pozdrawiam !
Gratuluje wygranych biletów :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Kocham ellie :) A najbardziej I need your love <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Klikniesz? Prosze!
http://vframlii.blogspot.nl/2014/07/skomponuj-swoj-outfit-sheinside.html
ło wielkie zazdro i gratki! <3
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? Jeśli tak to napisz u mnie na blogu :)
+ zapraszam do KONKURSU który zawarty jest w najnowszym poście! :)
www.stylevoila.blogspot.com
Super sprawa ! :) Czasami wystarczy tylko zrobić jeden mały krok a dalej własnie będa takie skutki jak wygrana i świetna zabawa :)
OdpowiedzUsuńhttp://pozytywizja.blogspot.com/
Ja kocham Ellie Goulding!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :)
Goulding
Fajny post, bardzo dobrze się go czyta i cały blog jest świetnie prowadzony ;) Gratuluję XD
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację???
Zajrzyj do mnie i zobacz NOWY POST! ;)
http://fashionbyaleksandraa.blogspot.com/
Zazdroszczę zobaczenia Ellie na żywo *.*
OdpowiedzUsuńobserwuję :>
www.esiabloguje.blogspot.com
Gratuluję wygranej i oby tak dalej! :D <3
OdpowiedzUsuńhttp://donia-fashion.blogspot.com
Przepraszam, dopiero teraz obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńWidzę , że koncert był udany : ) . Pozdrawiam i życzę miłego dnia !
OdpowiedzUsuń+ Obserwacja ? , daj znać u mnie : lublins.blogspot.com .
Super! Gratulacje, mam nadzieje ze sie swietnie bawilas!!! :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
xoxo
http://pearlinfashion.blogspot.com
Ale z Ciebie szczęściara :D
OdpowiedzUsuńhttp://power-of-sassy-flower.blogspot.com/
Swietny Blog :*
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriaxyoutfit.blogspot.com/
Jejejejej *o* Gratuluję! :) I jednocześnie niesamowicie Ci zazdroszczę :D Faktycznie dosyć dziwne, że support był tak wcześnie, ale może po prostu Ellie się spóźniła albo były jakieś utrudnienia? Śliczne obrazki oraz zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, recenzja regenerum do rzęs :3 // http://pretty-amazement.blogspot.com/
mam jej płytę :D
OdpowiedzUsuńfashionable-sophie.blogspot.com
ZazdrosZcze wygranej! Ja jestem jej fanka ;)
OdpowiedzUsuń